"120 przygód Koziołka Matołka" napisał Kornel Makuszyński do obrazków Mariana Walentynowicza na początku lat 30. Wydano je w 1933 roku. Wkrótce ukazały się trzy dalsze księgi przygód Koziołka (1933-1934). Ta bardzo zabawna i prościutka historyjka obrazkowa, uznana za prototyp polskiego komiksu, bawi odbiorców w różnym wieku. Adaptator i reżyser olsztyńskiego spektaklu, zachowując w zasadzie wierność Makuszyńskiemu, wzbogacił jedynie swą sceniczną wizję perypetii młodziutkiego, żądnego przygód i stale wpadającego w niebywałe kłopoty Koziołka, epizodami i odwołaniami do współczesnej cywilizacji i kultury masowej. Koziołek bowiem w swej wędrówce do Pacanowa, gdzie "kozy kują", trafia nie tylko do bajkowej Baby Jagi i krainy małp w Afryce, lecz także do amerykańskiej wytwórni filmowej i wyrzutni rakiet. Sceniczna wizja przygód Koziołka Matołka podkreśla konwencję opowieści podróżniczej, toteż na scenie stale obecne są atrybuty podróży, czyli plecaki, z których wyrasta wiele postaci, a przede wszystkim sam Koziołek w rozmaitych wcieleniach, zróżnicowanych pod względem wielkości (od 20 do 180 cm). W przedstawieniu wykorzystano wiele atrakcyjnych technik teatralnych, a siedmiu aktorów wciela się aż w 50 różnych postaci.
Spektakl dla każdej grupy wiekowej